Czy testy psychotechniczne różnią się od testów psychologicznych?

Osobowość, samopoczucie, kompetencje społeczne, dojrzałość emocjonalna plus sprawność psychomotoryczna – badania takich cech na testach u psychologa mogą spodziewać się kandydaci na kierowców czy operatorów wózków widłowych. Potocznie badania takie nazywają się testami psychotechnicznymi, ale ustawodawca nazywa je po prostu testami psychologicznymi dla kierowców. Choć nazwa brzmi dość poważnie i wiele osób ma obawy, czy dobrze sobie poradzi, nie ma się czego bać.

Testy psychologiczne składają się z dwóch części. W pierwszej osoba badana wypełnia kwestionariusz. Sprawdzane są między innymi procesy poznawcze takie jak pamięć, koncentracja czy spostrzegawczość, tak zwana dojrzałość społeczna, czyli przystosowanie do norm społecznych i ich rozumienie, a także dojrzałość emocjonalna, którą definiuje między innymi umiejętność radzenia sobie w sytuacjach zaskakujących i trudnych oraz równowaga emocjonalna. W tej części kierowca dostaje arkusz i musi nanieść na niego wybrane przez siebie odpowiedzi. Warto zauważyć, że – jak często podczas badania podkreślają psychologowie, uspokajając badanych – to nie jest sprawdzian czy klasówka, a osiągnięcie wyniku pozytywnego jest łatwe. Po badaniu wyniki można omówić z psychologiem, który wyjaśni wszelkie wątpliwości.

Druga część badania to tak zwane badanie aparaturowe – robi się je za pomocą specjalnych urządzeń, by sprawdzić refleks, koordynację wzrokowo-ruchową i czas reakcji na bodźce. Dla wielu osób to świetna zabawa, kojarząca się z popularnymi teleturniejami, w których trzeba jak najszybciej wcisnąć guzik, by udzielić odpowiedzi czy wziąć udział w jakimś zadaniu.